Odkąd pamiętam zawsze lubiłam pisać i czytać. Tak, od tego zaczynamy naszą naukę. 🙂 Zapisałam chyba z tonę zeszytów, pamiętników. Napisałam wiele listów. W szkole podstawowej była taka zasada, że kiedy był sprawdzian z literatury w formie wypracowania, musieliśmy pisać najpierw na brudno. Nigdy nie zdążyłam przepisać, bo takie były długie. Oddawałam wtedy i brudnopis i to, co zdążyłam przepisać. Niestety, nauczycielka nie była sprawiedliwa, i obniżała mi ocenę za błędy w brudnopisie. Najczęściej przyczepiała się stylistyki.
Potem pisałam wiersze, w międzyczasie pamiętniki. Mazałam w przeróżnego rodzaju kalendarzach. Pamiętam był taki kiedyś Kalendarz Szalonego Małolata. Ile ja tam bzdur pozapisywałam. Teraz prowadzę przeróżnego rodzaju notesy, bullet journale, kalendarze. Nie zawsze mam czas, ale zauważyłam, że jest to moja forma relaksu. Moja odpowiedź na szycie, malowanie, wyklejanie, zajmowanie się modą i kosmetykami. Piszę i czytam książki, które nie mieszczą się już na półkach. Nie umiem zrezygnować z papierowej formy na rzecz Kindle, chociaż mam go w czeluściach swojej szuflady. Lubię zapach papieru, szelest kartek.
Z książkami jest jak z nowym sprzętem, co chwilę wychodzi coś nowego, ciekawego, co bardzo chce się mieć. Półki się uginają, portfel szczupleje. 🙂 Dla mnie najlepszym prezentem jest nowy egzemplarz książki, kalendarza, notesu. Nie jestem zbyt wymagającą osobą do obdarowania. 🙂
Ja również zawsze lubiłam pisać i czytać 🙂 Pamiętam,jak w latach szkolnych – wymieniałam się listami z koleżankami mieszkającymi w innych miastach a nawet krajach – to był wspaniały czas.Czytam również z ogromną pasją – szkoda tylko,że mam na,to bardzo mało czasu.
Ja także pisałam listy, i to po kilkadziesiąt stron. 🙂 Zastanawiam się, jak ja to robiłam i skąd brałam tematy.
Tematy płyną prosto z SERCA,które jest zwierciadłem Naszej duszy 🙂
Ja także uwielbiałam pisać, kiedy byłam mała i robię to do teraz! Od najmłodszych lat moim największym marzeniem jest napisanie książki. Często zerkam do starych tekstów, zapisanych na laptopie. Kiedy czytam te sprzed 6-7 lat wciąż się uśmiecham:D
Pozdrawiam ciepło!
slowozapisane.blogspot.com
Ile ja mam takich zeszytów z wierszami. 🙂 Nigdy nie próbowałam pisać prozą, ale własna książka to jest coś extra. Życzę Ci spełnienia marzeń. 🙂
Również uwielbiam pisać wiersze i czytać książki 🙂
🙂 A mówią, że mało ludzi czyta książki. To chyba nieprawda. 🙂